2 cz. Nowej inwentaryzacji kaplicy dworskiej w Marcinkowicach
16. Ławka z oparciem zwana „ślufanem”
Ławka ta przypomina dawny „ślufan”, który w dzień służył do siedzenia, a w nocy do spania; nazwa ta wywodzi się od słowa niemieckiego schlafen – spać. Wcześniej w zakrystii, a obecnie w kaplicy służy wyłącznie do siedzenia i do przechowywania w skrzyni pod siedzeniem świec i różnych narzędzi, którymi na co dzień posługują się służba liturgiczna czy pan kościelny. Wymiary tej ławki: długość – 170 cm., szerokość – 66 cm.
17. Ławka kolatorska
W ławce tej mógł zasiadać dziedzic i jego rodzina oraz inni ważni fundatorzy kościoła. Przywileje kolatora zazwyczaj były bardzo duże i liczne. Kolator musiał zaakceptować proboszcza mianowanego przez biskupa. W czasie aspersji, pokropienia wodą święconą, ksiądz nie kropił dziedzica tylko podchodził do ławki kolatorskiej i podawał mu kropidło zanurzone w wodzie święconej do dotknięcia. Z polecenia Urzędu Konserwatorskiego ławka ta została odnowiona przez p. Stanisława Zarębę a jej konserwacji dokonał p. Piotr Pogwizd z Paszyna w 2013r. Oryginalną klamkę i zamek do jej drzwiczek wykonał kowal z Rdziostowa p. Zbigniew Dziubanowski. W podłodze ławki znaleźliśmy monety z czasów powojennych.
20.Nowa ambona
Wykonana z drzewa dębowego przez p. Stanisława Zarębę. Zaprojektowana przez architekta p. Mariusza Tworka. Ambona została wykonana przed odpustem na uroczystość Świętej Rodziny; po latach przerwy (od ok. 1954 r.) wznowiony został ten odpust w 2013 r. Mszę św. i kazanie odpustowe wygłosił ks. prałat Marian Stępień z Trzetrzewiny.
21.Nowe ogrodzenie Kaplicy Dworskiej
Stare ogrodzenie było wykonane z tzw. „siatki ciętej”. Zostało ono usunięte z dwóch powodów – w dużej części było już przerdzewiałe, jednocześnie ten typ ogrodzenia nie współgrał z architekturą kaplicy. Na nowe ogrodzenie otrzymaliśmy dotację z Gminy Chełmiec. Ogrodzenie, pomniki katyńskie oraz smoleński zostały zaprojektowane przez architekta p. Zygmunta Lewczuka.
Prace kamieniarskie przy tym ogrodzeniu wykonał między innymi p. Józef Kościółek z Falkowej, znany na Sądecczyźnie, i nie tylko, mistrz kamieniarski. Była to jego chyba ostatnia praca przed śmiercią. Zmarł w 2013 r. Kamień na ogrodzenie sprezentowały nam klęczańskie kamieniołomy, natomiast deski na parkan ogrodzeniowy darmowo przekazał miejscowy zakład stolarski „George”. Wszystkie kowalskie okucia ogrodzeniowe „społecznie” wykonał p. Zbigniew Dziubanowski z Rdziostowa. Inwestycja została zrealizowana jesienią 2011 r.
22. Krzesło obrotowe dla organisty
Orły te, odlane w brązie, są umieszczone przy wejściu do grobowca ze wschodniej strony kaplicy. To cud, że koron nie pozbawili ich Niemcy czy komuniści. Orły na grobowcu zostały umieszczone pewnie z tego powodu, że spoczywał w nim między innymi powstaniec styczniowy, porucznik Wojsk Polskich śp. Adam Dąbrowa – Morawski. Do puklerzy orłów były niegdyś przymocowane ramiona świeczników, które niedawno odnalazły się i czekają na swoje ponowne umocowanie. Wymiary orlich płaskorzeźb: wys. 22 cm, rozpiętość skrzydeł 16,5 cm.
24. Fisharmonia
Jak zapisał w „Kronice parafialnej” ks. Ludwik Siwadło, zmontował ją w 1940 r. miejscowy samouk–organista pan Stanisław Aleksander. Fisharmonia ta na długie lata znalazła miejsce w kaplicy naszego cmentarza komunalnego, gdy kaplica dworska została zamieniona na salę katechetyczną. Obecnie poddana jest kapitalnemu remontowi. Prace te, niemal konserwatorskie, wykonuje pan Marek Gąsior – fachowiec wysokiej klasy, absolwent Akademii Muzycznej zatrudniony przez firmę „Zych”, zam. Roztoka 34, koło Tarnowca przy trasie Krosno – Jasło jako stroiciel organowy.
28. Pulpit dębowy pod mszał, rzeźbiony
Wrócił do kaplicy po latach pobytu w kościele parafialnym. W inwentarzu kaplicy wymienia go ks. Ludwik Siwadło.
30. Krzyż na zewnątrz Kaplicy
Krzyż ten przez długie lata wisiał w środku Kaplicy w czasie, gdy byłaona zamieniona na salę katechetyczną. Został on wykonany w pracowni stolarskiej w Limanowej na życzenie ks. prałata Józefa Góry, który zamówił, u tego samego wykonawcy, jeszcze dwa krzyże – do ołtarza głównego w kościele i do kaplicy cmentarnej.
O ile pamiętam z opowiadań ks. Prałata ,wykonawca tych rzeźb był samoukiem, prawdopodobnie zatrudnianym we wspomnianej stolarni do wykonywania ornamentyki meblowej. Omawiany krzyż został umieszczony na ścianie wschodniej Kaplicy nad wejściem do dawnej krypty grobowej. Do czasu remontu Kaplicy wisiał tu stary krzyż zbity z dwóch desek; nie było na nim korpusu Chrystusa – był on doszczętnie zniszczony. Ze względu na to zbutwienie oraz dlatego, że nie miał on żadnej wartości artystycznej, nie został poddany konserwacji. Trzeba jednak dodać, że przechodzący obok Kaplicy ludzie mieli w zwyczaju zawsze z pobożnością żegnać się przed tym krzyżem. 26 lat temu (w 1988 r.) pod tym krzyżem została umieszczona tabliczka z oznaczeniem pierwszej stacji Drogi Krzyżowej, która dała początek Kalwarii Marcinkowickiej.
Tabliczka ta znajduje się dzisiaj w Muzeum Parafialnym. Te proste stacje dla powstającej wówczas Kalwarii wykonał świetny fachowiec śp. Roman Sowa, w którego domu w czasie wojny ukrywał się kurier Jan Karski.
Opracował: ks. Józef Babicz
ks. J.B.